wtorek, 30 października 2018

Królowa: Ay - Morderca Tutankhamona . Największy awans społeczny w dziejach Egiptu

Ay ''Boski Ojciec'' najgorszym wrogom życzyć takiego przyjaciela i ojca
 
 
 
Gdyby Machiavelli żył wcześniej i miał okazję poznać Ai, pewnie nie wychwalałby w'' Księciu '' strategii Cesare Borgii, ale właśnie Ay. Ai to taki starożytny odpowiednik Ibrahima Paszy i Borgii w jednym. Sulejman jednak w przeciwieństwie do ostatnich  przedstawicieli XVIII dynastii, szybko ukrócił hydrii głowę. Egipscy władcy nie zauważyli, jakiego potwora sobie hodują. Ai jest przy tej rodzinie od zawsze , już od czasów Amenhotepa III, którego jest on równolatkiem.Jest jedynym członkiem dworu , który po przewrocie Akhenatena zostaje na jego  dworze. Tak naprawdę nie wiadomo skąd się ten człowiek wziął. To być może brat Teje, ''Wielkiej Małżonki Królewskiej'' Amenhotepa III, jednej z nie wielu w historii żony faraona , która nie była jego siostrą, a pochodziła z niższej warstwy. Teje była mądrą kobietą, ale wyniesienie do takiej godności kogoś z niższego stanu, miało swoje konsekwencje. Tego nie wiemy jednak na pewno, wiemy natomiast iż nie był on Egipcjaninem, a Syryjczykiem. Jest on więc tak naprawdę nikim. Imię jego siostry i królowej może więc być zbieżne. On sam mógł zmanipulować te dane, kiedy został faraonem. To wręcz zdumiewające i pokazuje jak świetnym manipulatorem musiał być Ai, skoro utrzyma się przy każdym faraonie, oczywiście zmieniając swoje poglądy adekwatnie do obecnego zapotrzebowania i poglądów nowego władcy. Za czasów Akhenatena jest generałem  i  skarbnikiem.  Powoli, pomału pnie się coraz wyżej na stanowiskach, a im wyższe stanowisko, tym wyższe pożądanie władzy. To pożądanie zaprowadzi go w końcu do bycia faraonem w wieku ponad sześćdziesięciu lat. Osiągnie swój cel. Za panowania małoletniego Tutankhamona , Ai jest oficjalnym regentem i wezyrem władcy. I już wtedy przestaje ukrywać swoje zamiary. On nie chce tylko tego co ma, on chce być tym chłopcem. A  po cóż się przejmować chłopcem, to tylko chłopiec, co on wie, jest nikim, a jego wiek jest Ayiemu na rękę.  Najpierw ogłasza się ''Boskim Ojcem Władcy'' .To Ai zdecydował o przeniesieniu stolicy z powrotem do Teb i zmianie imienia władcy z Tutankhaton na Tutankhamon. Chłopiec żyje tak długo dopóki nie dorośnie, a kiedy dorasta... Na swoje nieszczęście zaczyna myśleć sam i widzi co się dzieje. Może wracają wspomnienia z dzieciństwa , gdzieś zatarte. To Ai rozpoczyna  doszczętne kultu Atona, a przede wszystkim doszczętnie wymazuje Akhenatena i Semenkhare. Tutankhamun znika właśnie w tym momencie, kiedy regent przestaje być potrzebny. Znika w tym momencie, kiedy człowiek zaczyna myśleć samodzielnie. Zdruzgotana żona Tutankhamona wysyła list do wrogiego państwa Hatti: 
'' Mój mąż nie żyje, a ja nie mam syna. Powiadają zaś, że twoi synowie są dorośli. Jeśli przyślesz mi jednego, ze swoich synów, zostanie on moim mężem, gdyż nie wezmę żadnego z moich poddanych i nie uczynię z niego swojego męża''.
Niestety szpiedzy i ''życzliwi'' donosiciele są wszędzie. List zostaje wykryty. Ten list otrzyma Suppiluliuma na prośbę wdowy wyśle swego syna Zannazanę, który jednak nigdy nie dotrze do królowej. Zostanie zabity po drodze. Jak bardzo musiała się bać Anchesenamon i jaką musiała mieć wiedzę, że pisze taki list. Woli wprowadzić na tron obcy lud niż pozwolić, aby zasiadł na mim  ktoś z dworu. Zdumiewające, że tuż po tym liście Anchesenamon również znika. O jej śmierci nie wiemy nic, ale wiemy, że tuż przed śmiercią Tutakhamona zaszła po raz kolejny w ciążę. Może to zmusiło Ai do działania. Anchesenamon miała trójkę dzieci, dwoje zostało pochowanych z ojcem. Niestety jest jak  przeklęta; jej dzieci rodzą się martwe. Wielu historyków uważa, że Anchesenamon została potem  włączona do haremu Horemheba i umrze dopiero za jego panowania, za czasów Ai jest politycznym więźniem bądź nawet jego żoną. Ale jeśli obaliła brata czemu pisze taki list.To nie realne. Część uważa, że po wykryciu nie udanego przewrotu wybrała samobójstwo.  Suppiluliuma zemści się za śmierć syna na Egipcie, wybuchnie wojna w wyniku której Egipt straci część Syrii. Działania wojenne zakończą się dopiero za panowania Horemheba. To Ai rozpoczyna dewastację Achetaton i pierwsze co robi to rozkazuje rozbudować świątynię w Karnaku, dokonuje tego  cegłami ze świątyni Atona. A tak bardzo  ubóstwiał Akhenatena, tak bardzo wierzył  w jego ideologie i nową reformę. Tak doskonale ukrywał swoją nienawiść. Iluż takich potworów tworzy się i dzisiaj, stoi przy naszych systemach władzy, która jeszcze bardziej umożliwia takim ludziom dojście do niej, niż dawne systemy. Jak bardzo aktualna jest ta postać. Po trupach do celu. W końcu przywłaszcza sobie grobowiec w Dolinie Zachodniej, który pierwotnie buduje dla siebie Tutankhamon, kopiuje dekoracje i przedstawia wszędzie swoje pokrewieństwo i związek z poprzednikiem, którego nie ma. A Tutankamona pochowa w jak najbardziej zapomnianym miejscu, na jego szczęście. Wielu historyków uważa, że jego wspólnikiem w śmierci chłopca był następca Horemheb. Jeśli tak Ay wybrał sobie złego wspólnika, albo podobnie jak Kosem Sultan zbyt dobrze go wyedukował. Tuż po pochowaniu faraona, który nacieszył się władzą raptem cztery lata i prawdopodobnie został otruty, jego los spotyka to samo co Akhenatena; mumia zbezczeszczona, grobowiec również, a imiona z kartuszów wymazane.Nastaje nowy pan- Horemheb. Szczytem bezczelności Ay jest sam grobowiec Tutankhamona. Oto na ścianie grobowca, w miejscu gdzie powinna na fresku znajdować się jego żona, znajduje się ''Boski Ojciec'', ale Ay robi jeszcze coś gorszego.Jego pycha i dojście do tronu z nikogo, jego osiągnięcie ''szczytu niekompetencji'', całkowicie zaćmiewa mu mózg. Na najważniejszym fresku każdego grobowca znajduje się ceremonia Otwarcia Ust władcy, przez kapłana. To symboliczny początek jego przejścia w zaświaty. Znajdziemy go w każdym grobowcu, a w grobowcu Tutankhamona odbiega on od normy.  Ay przedstawia siebie w stroju arcykapłana świątyni Karnaku z egipską koroną na głowie. Przeprowadza ceremonie otwarcia ust. Jego postać jest wyższa od postaci faraona, to podwójne bezczeszczenie miejsca. Nie dość , że mamy tutaj kolejnego władcę, który jest jednocześnie arcykapłanem i przeprowadza ceremonię,  to jeszcze przestawia się on większym od faraona. A od faraona na freskach nikt nie mógł być przedstawiony większy, chyba że bogowie. Tak oto Ai ujawnia całą prawdę o sobie. Zawsze był związany z Karnaku, nawet jeśli twierdził, że nie. Zawsze był po swojej stronie. Uważał się za godniejszego od samego władcy. Zawsze czekał na odpowiedni moment. A gdy się nadarzył, zlikwidował ostatnią przeszkodę i został tym kim pragnął. Zajęło mu to lata. Smutna prawda o wynoszeniu  ludzi z nizin do władzy... Jakże aktualna nawet i dziś i jak nie daleko trzeba szukać równie potężnych dwóch innych potworów wyniesionych z gminu, jakieś 70 lat temu. Tacy znajdą się też i dziś...
 
Bibliografia: Bob Brier '' Morderstwo Tutenchamona'', ''Nefertiti '' Philipp Vandenberg, ''Od świętego Graala po skarby carów''Hans Christian Huf, ''Sulejman Wspaniały'' S.Łątka,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz